Migalski: Komorowski myśli tak, jak chce tego Kreml

Migalski: Komorowski myśli tak, jak chce tego Kreml

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koniec żartów – to już nie jest głupia wpadka, to już nie jest elementarny brak wykształcenia. To najbardziej niepokojąca wypowiedź Bronisława Komorowskiego od czasu rozpoczęcia kampanii wyborczej - pisze na swoim blogu europoseł PiS Marek Migalski o wypowiedzi kandydata PO na prezydenta na temat wydobycia w Polsce gazu łupkowego. "To przejaw myślenia całkowicie niezgodnego z interesem Polski i całkowicie zgodnego z interesem Kremla" - denerwuje się Migalski.
"Wypowiedź marszałka musiała spowodować, że w wypadku jego zwycięstwa wyborczego nie tylko przedstawiciele WSI będą otwierać szampany – radosny śpiew zapewne rozlegnie się także na Łubiance i w siedzibie Gazpromu" - kpi europoseł PiS.

Dlaczego wypowiedź Komorowskiego tak bardzo zdenerwowała posła? "Komorowski nie rozumie czym jest polska racja stanu, czym jest dywersyfikacja dostaw gazu do naszego kraju, czym jest uzależnienie od Rosji. Dywersja zaproponowana przez Komorowskiego jest zupełnie niezrozumiała z punktu widzenia interesów i dobra państwa polskiego. I zupełnie zrozumiała z punktu widzenia interesów i dobra państwa rosyjskiego i jego firm. Marszałek wypowiedział się w stylu lobbysty Gazpromu i to nie jest w najwyższym stopniu niepokojące" - tłumaczy Migalski. 

"Jego stanowisko uznali zresztą za niemądre także Jacek Saryusz–Wolski i Radosław Sikorski, którzy na polityce zagranicznej znają się nieco lepiej. Jak więc to jest? Czy koncepcje Komorowskiego są obce nawet Platformie? Czy nawet jego partyjni koledzy uważają je za głupie? A jeśli tak, to czyje interesy i czyje wizje reprezentuje marszałek? Kto za nim stoi? Kim pan jest, panie Komorowski?" - pyta eurodeputowany PiS.

arb