Poseł PO Janusz Palikot zaapelował do wyborców Jarosława Kaczyńskiego, którzy przyjdą w środę w Lublinie na spotkanie z szefem PiS, aby powstrzymali się od agresji wobec ludzi, którzy w tym samym czasie i miejscu będą na wiecu poparcia dla Bronisława Komorowskiego.
Janusz Palikot został telefonicznie poproszony przez marszałka Komorowskiego o zachowanie spokoju podczas wiecu Jarosława Kaczyńskiego w Lublinie. Teraz sam poseł wzywa do koncyliacyjnego nastroju podczas lubelskiego spotkania - Chciałem zaapelować do Tadeusza Rydzyka, do słuchaczy Radia Maryja, którzy na pewno będą na wiecu Jarosława Kaczyńskiego, aby powstrzymali swój język agresji, aby nie ubliżali ludziom, którzy przyjdą na spotkanie ze mną, aby nie oskarżali o rasizm, ksenofobię i aby nie robili zarzutów narodowościowych wobec ludzi, którzy będą chcieli rozmawiać z Januszem Palikotem dzisiaj na spotkaniu - mówi poseł PO.
Polityk zaapelował także do Jarosława Kaczyńskiego, aby ten wpłynął na redaktora naczelnego "Gazety Polskiej", która - według Palikota - "opowiada bzdury o spiskowej teorii zamordowania Lecha Kaczyńskiego i o tym, że Donald Tusk ma krew na rękach". Uważa on, że obecna sytuacja jest "przerażająca". - Jarosław Kaczyński udaje baranka, a jego zaplecze to stado rozwścieczonych wilków, które każdego dnia proponuje Polakom rzeczy nie do przyjęcia w kraju demokratycznym i w kraju wolnym - komentuje Palikot.
PP / PAP