Pierwsze trzy multitablice trafią do Polskiej Szkoły im. Mikołaja Kopernika, Polskiej Szkoły im. gen. Kazimierza Pułaskiego i Polskiej Szkoły im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Chicago. Dwie z nich ufundowała "Wspólnota Polska", trzecią - jej partner w programie "Bliżej Polski", Instytut Nowoczesnej Edukacji (INE). Koszt jednej tablicy multimedialnej wraz z oprogramowaniem do nauki języka polskiego, historii i geografii Polski, wyposażonej w program do samodzielnego tworzenia interaktywnych lekcji, wynosi około 6 tys. złotych. W październiku do Chicago mają dotrzeć kolejne, które trafią do innych polskich szkół sobotnich.
- Interaktywne tablice multimedialne znacznie uatrakcyjniają zajęcia. Młodzież jest przygotowana na nowe metody nauczania. Jest to dla nas szczególnie ważne, bo ciężko pracujemy, by utrzymać język polski i więź z Polską. Pomoc "Wspólnoty" jest niezastąpiona - powiedziała Alicja Kuklińska ze Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce. Ze współpracy ze stowarzyszeniem "Wspólnota Polska" zadowolony jest Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Frank Spula. Spula przypomniał, że inicjatorem programu pomocy sobotnim szkołom polskim w USA był nieżyjący prezes Maciej Płażyński, mocno akcentujący potrzebę współpracy Polonii w Stanach Zjednoczonych z Polską. - Czasy się zmieniły i metody nauczania, dlatego musimy być na bieżąco, by zachęcić młodzież - powiedział Spula.
Obecny w Chicago Grzegorz Popielarz ze "Wspólnoty Polskiej" poinformował o amerykańsko-polskim programie wymiany młodzieży, który ruszy w przyszłym roku. Prywatna szkoła z Warszawy "Pro Futuro" nawiązała kontakt z Polską Szkołą im. Mikołaja Kopernika, dzięki czemu w przyszłym roku uczniowie z Chicago wyjadą do Warszawy, gdzie będą mieszkać w domach polskich rówieśników. Na podobnych zasadach dzieci z Warszawy przylecą do Chicago. Partnerami w programie są także Polskie Linie Lotnicze LOT. - Mamy w Stanach Zjednoczonych wielomilionową Polonię, której Polska do tej pory nie potrafiła wykorzystać. Myślę, że przez inwestowanie w młodych ludzi, w ich edukację, obieramy właściwą drogę, bo potem będą oni pamiętać, kto im pomógł i nie tylko sentyment, ale także interes będzie ich wiązać ze starym krajem na Wisłą - powiedział Grzegorz Popielarz.
PAP, arb