W końcowym odcinku kampanii wyborczej, dwóch głównych kandydatów na prezydenta Polski, Bronisław Komorowski i Jarosław Kaczyński, postanowiło oddać hołd prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który zginął w katastrofie samolotu w Smoleńsku 10 kwietnia – pisze w piątek francuski dziennik „Le Monde”.
Bronisław Komorowski, przewodniczący niższej izby polskiego parlamentu – Sejmu, i kandydat rządzącej liberalnej partii PO, który obecnie pełni obowiązki prezydenta Polski, złożył w czwartek, 17 czerwca, wieniec na grobie pary prezydenckiej w krypcie katedry wawelskiej w Krakowie.
- Przewodniczący opozycyjnej partii Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odwiedzi Wawel - powiedział wczoraj rzecznik konserwatywnej partii, z której pochodzi brat bliźniak tragicznie zmarłego prezydenta. - To będzie ściśle prywatna wizyta - dodał rzecznik Kaczyńskiego. 18 czerwca to data urodzin Lecha i Jarosława Kaczyńskiego.
Według ostatniego sondażu, wydanego w czwartek, Bronisław Komorowski, z 42 proc. głosów, prowadzi w wyścigu o fotel prezydencki, wyprzedzając Jarosława Kaczyńskiego siedmioma punktami proc. Kandydat demokratycznej lewicy, Grzegorz Napieralski może liczyć na 13 proc. głosów. Jest to najlepszy wynik Napieralskiego od początku kampanii. Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie w niedzielę powyżej 50 proc. głosów, konieczna będzie druga tura wyborów. Ta, miałaby się odbyć 4 lipca.
kr / Le Monde
- Przewodniczący opozycyjnej partii Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odwiedzi Wawel - powiedział wczoraj rzecznik konserwatywnej partii, z której pochodzi brat bliźniak tragicznie zmarłego prezydenta. - To będzie ściśle prywatna wizyta - dodał rzecznik Kaczyńskiego. 18 czerwca to data urodzin Lecha i Jarosława Kaczyńskiego.
Według ostatniego sondażu, wydanego w czwartek, Bronisław Komorowski, z 42 proc. głosów, prowadzi w wyścigu o fotel prezydencki, wyprzedzając Jarosława Kaczyńskiego siedmioma punktami proc. Kandydat demokratycznej lewicy, Grzegorz Napieralski może liczyć na 13 proc. głosów. Jest to najlepszy wynik Napieralskiego od początku kampanii. Jeśli żaden z kandydatów nie zdobędzie w niedzielę powyżej 50 proc. głosów, konieczna będzie druga tura wyborów. Ta, miałaby się odbyć 4 lipca.
kr / Le Monde