Film wyświetlono w budynku francuskiego resortu spraw zagranicznych. Projekcja została zorganizowana dla pracowników ministerstwa, dyplomatów pracujących w Paryżu oraz francuskiej Polonii. Poza Sikorskim przed pokazem głos zabrał szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner. Odczytano także list reżysera "Katynia" Andrzeja Wajdy.
Sikorski przypominał o kłamstwie katyńskim. Jak mówił, za samo wypowiadanie nazwy miejsca zbrodni na polskich oficerach w czasach PRL groziły represje. Zwracał uwagę, że władze radzieckie oskarżały o popełnienie mordu hitlerowskie Niemcy. - Dzisiaj Katyń ma szanse stać się symbolem odnowienia stosunków polsko-rosyjskich, ale też symbolem nowej Rosji, Rosji, która odważnie się konfrontuje z własnym dziedzictwem historycznym - podkreślał.
Minister mówił, że tragedia smoleńska, w której zginęła para prezydencka i wiele czołowych postaci naszego kraju, paradoksalnie jest szansą na pojednanie społeczeństw Polski i Rosji. Jak zaznaczył, pomoc i wsparcie udzielone nam przez władze i rosyjskich obywateli pokazały, że za "fasadą sztywnej polityki znajdują się pokłady wzajemnej sympatii i szacunku".
- Chcemy to wykorzystać zarówno w dwustronnych relacjach, jak i szerzej, włączając Rosję do współpracy europejskiej - oświadczył szef polskiej dyplomacji. W tym kontekście dziękował Kouchnerowi za to, że zorganizował w Paryżu spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego oraz Rosji.
PP / PAP