Owsiak powiedział, że jego Fundacja otrzymała list z PKW, która przypomniała w nim o wszystkich zasadach związanych z wyborami i - jak podkreślił - jego organizacja do tych zaleceń się zastosuje. "Tego dnia nie możemy wymieniać dwóch nazwisk. Absolutnie - i dostosujemy się do tego" - podkreślił szef WOŚP.
Celem zbiórki będzie zakup sprzętu, pomagającego w likwidowaniu skutków powodzi. Zebrane pieniądze przeznaczone będą na zakup sprzętu dla wszystkich miejsc w Polsce, które mogą być w przyszłości w jakimkolwiek stopniu zagrożone podtopieniami czy kataklizmem powodzi. "Dwie rzeczy bardzo ważne tego dnia. Taka powinność obywatelska (wybory), druga powinność przyjacielska - chcę pomóc tym ludziom, którzy ucierpieli, ale w tej profilaktyce, żeby służby mogły lepiej działać" - podkreślił szef WOŚP.
Dodał, że Fundacja zarejestrowała 200 sztabów, ale w ostatnich dniach dociera do niej lawinowa liczba zgłoszeń, głównie z ochotniczych straży pożarnych. Procedura ich rejestracji jest uproszczona. Datki będą zbierane do specjalnych puszek. Za zebrane pieniądze fundacja chce kupić wydajne motopompy, a także rozważyć całą listę potrzeb, na które zwróciła uwagę straż pożarna, np. agregaty prądotwórcze czy specjalny sprzęt pływający. Planowany jest zakup kilkuset urządzeń, które już na jesieni zostałyby rozesłane po całym kraju.
"Beneficjentami będzie państwowa i ochotnicza straż pożarna" - powiedział Owsiak. Dodał, że sprzęt trafi w miejsca najbardziej zagrożone powodziami. Pomóc można także wysyłając w dniu zbiórki sms. Wszystkie informacje o akcji są dostępne na stronie internetowej WOŚP. Zbiórka zakończy się o godz. 19.
Owsiak przyjechał w środę do Kostrzyna nad Odrą na spotkanie w ramach przygotowań do tegorocznego Przystanku Woodstock, który po raz siódmy odbędzie się w tym mieście. Będzie to już 16. edycja tego festiwalu. W środę Owsiak wystosował list otwarty do władz TVP, w którym domaga się formalnego wyjaśnienia stanowiska TVP wobec akcji "Stop POWODZIOM". Podkreślił w nim, że blisko trzy tygodnie temu WOŚP zwracała się do dyrektora TVP2 o udzielenie medialnego wsparcia dla przedsięwzięć fundacji, w tym także dla tej akcji, a ponownie zwracała się o to we wtorek. Nie otrzymała jednak żadnej odpowiedzi.
"Domagam się wyjaśnienia, nie tylko do mojej, ale także do publicznej wiadomości, w jaki sposób Telewizja realizuje swoją misyjną działalność. Zarzucam Państwu brak profesjonalizmu, brak jakiejkolwiek reakcji na naszą propozycję i podejrzewam, że za brakiem tej reakcji stoi kompletne upolitycznienie Telewizji Publicznej" - napisał Owsiak. Zwrócił się też z apelem do "wszystkich obywateli tego kraju", aby wstrzymali przekazywanie jakichkolwiek opłat na "instytucję, która nie realizuje swoich podstawowych zadań".
Podkreślił, że akcja WOŚP na pewno będzie prowadzona w TVN, TVN24, w Superstacji i bardzo wielu lokalnych, komercyjnych stacjach telewizyjnych i radiowych. "Tym samym funkcję misyjną Telewizji Publicznej przejęły - nie po raz pierwszy - stacje komercyjne" - napisał Owsiak. Rzecznik TVP Stanisław Wojtera poinformował PAP, że list nie dotarł jeszcze do TVP, więc nie może ustosunkować się do przedstawionych w nim zarzutów. Ma zrobić to w czwartek.
PP / PAP