Olejniczak: w piątek poprę Komorowskiego

Olejniczak: w piątek poprę Komorowskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Wojciech Olejniczak zapowiedział, że w piątek publicznie poprze kandydaturę Bronisława Komorowskiego (PO) na prezydenta. Komorowski i Olejniczak w ostatnim dniu kampanii wyborczej spotkają się w Łowiczu, rodzinnym mieście Olejniczaka.

"Marszałek spotka się w piątek z Wojciechem Olejniczakiem w Łowiczu, mamy tam małą konwencję wyborczą" - mówi rzeczniczka sztabu Komorowskiego Małgorzata Kidawa-Błońska. Wyraziła nadzieję na poparcie Komorowskiego przez Olejniczaka, który ma zabrać głos podczas konwencji.

Olejniczak pytany, czy należy się spodziewać, że w ostatnim dniu kampanii publicznie poprze kandydaturę Komorowskiego, potwierdza i dodaje, że będzie to "mocny akcent".

"Ja popieram człowieka, który moim zdaniem będzie zdecydowanie lepszym prezydentem od Jarosława Kaczyńskiego. Pod każdym względem. To nie znaczy, że popieram politykę Platformy Obywatelskiej, ale prezydent musi "być ponad", a Bronisław Komorowski to gwarantuje. Udowodnił to powołując Radę Bezpieczeństwa Narodowego w szerokim składzie i proponując kandydaturę Marka Belki na szefa NBP. To pokazuje, jakiej prezydentury należy się spodziewać po Komorowskim. Zależy mi na wyborze człowieka, do którego mam zdecydowanie większe zaufanie" - powiedział PAP Olejniczak.

Podkreśla jednocześnie, że jest bardzo wiele różnic między nim a Platformą Obywatelską, a także między nim a Bronisławem Komorowskim, jeśli chodzi zarówno o politykę społeczną, sprawy gospodarcze, jak również - choć w mniejszym stopniu - politykę międzynarodową. "Tym bardziej chcę podkreślić, że moje poparcie jest cenne dla Bronisława Komorowskiego" - dodaje Olejniczak.

Ani Komorowskiego, ani Kaczyńskiego nie zdecydował się poprzeć szef SLD Grzegorz Napieralski, decyzję jak głosować w II turze pozostawił swoim wyborcom. Z kolei b. prezydent Aleksander Kwaśniewski zadeklarował otwarcie, że w II turze poprze Komorowskiego i że do tego samego namawia wyborców lewicy. W połowie czerwca Komorowskiego poparł b. premier z ramienia SLD Włodzimierz Cimoszewicz.

Olejniczak ocenił, że w samym Sojuszu i wśród wyborców Napieralskiego "zdecydowana większość" opowiada się za poparciem Komorowskiego. "Ale Grzegorz Napieralski jako szef partii musi uwzględnić wszystkie głosy. Rozumiem tę decyzję i absolutnie jej nie krytykują. Jednocześnie ja, jako poseł do Parlamentu Europejskiego muszę zająć tu jasne stanowisko. W mojej frakcji w PE zdecydowanie nikt sobie nie wyobraża poparcia Jarosława Kaczyńskiego" - dodaje.

Napieralski, pytany przez dziennikarzy o decyzję Olejniczaka, powiedział, że nie chce jej komentować. "Oddanie głosu to jedno, a oficjalne poparcie to drugie" - stwierdził. Olejniczak kierował SLD w latach 2005-2008, później w atmosferze konfliktu zastąpił go na tym stanowisku Napieralski. Media szeroko pisały o rywalizacji tych dwóch polityków o przywództwo w Sojuszu.

PP / PAP