Po wyborach Polska będzie mówić jednym głosem

Po wyborach Polska będzie mówić jednym głosem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z punktu widzenia Brukseli wybór na prezydenta Bronisława Komorowskiego jest znakomity, gdyż od tej pory Polska będzie mogła wreszcie mówić w UE jednym głosem - pisze "Le Monde". Dziennik dodaje, że rząd PO musi się teraz uporać z reformami wewnętrznymi.
Opiniotwórczy francuski dziennik podkreśla w komentarzu, że zwycięstwo wyborcze Komorowskiego "umocni zaangażowanie europejskie Polski". Z tego powodu w Brukseli przywitano z radością triumf kandydata Platformy Obywatelskiej, zwłaszcza że dyplomaci europejscy mają w pamięci "pełną napięcia kohabitację między prezydentem Lechem Kaczyńskim, który zginął w katastrofie smoleńskiej, a premierem Donaldem Tuskiem". "Le Monde" spodziewa się, że wywodzący się z jednego ugrupowania Tusk i Komorowski będą zgodnie współdziałać na arenie międzynarodowej. Jednym z ich priorytetów - przypomina gazeta - będzie polskie przewodnictwo UE w drugim półroczu 2011 roku.

Francuski dziennik przewiduje również, że w najbliższym czasie główną troską rządzącej PO będzie rozwiązanie problemów wewnętrznych kraju, gdyż PO ma wreszcie "wolne ręce do przeprowadzenia reform". Chodzi zwłaszcza - pisze "Le Monde" - o reformę służby zdrowia czy radykalne zmniejszenie deficytu budżetowego, który wyniósł w ubiegłym roku 7,1 proc. PKB. Gazeta zastanawia się, czy w najbliższym czasie - czyli do jesiennych wyborów parlamentarnych w 2011 roku - rząd Tuska zdobędzie się na śmiałe zmiany w tych dziedzinach. "Co ma zrobić Tusk? Postępować ostrożnie i tym samym ryzykować oskarżenie o bezczynność, w sytuacji gdy nie można już tłumaczyć się problemem kohabitacji (z prezydentem z PiS)? Czy przeciwnie otworzyć kluczowe pola reform, jak reforma służby zdrowia, narażając się na niepopularność?" - pyta gazeta. "Le Monde" prognozuje, że gabinet Tuska podejmie ryzyko reform.

W powyborczym komentarzu dziennik nazywa zwycięstwo Komorowskiego "względnym", jako że minione wybory "obudziły głębokie podziały w polskim społeczeństwie". "Beneficjenci przemian gospodarczych przeciw tym, którzy na nich przegrali, miasta kontra wsie, zachód kraju przeciw wschodowi" - wylicza gazeta owe polskie "pęknięcia". Wyzwaniem dla rządu PO, dodaje gazeta, musi być teraz zasypanie tej przepaści. "Le Monde" podkreśla też bardzo dobry rezultat wyborczy Jarosława Kaczyńskiego. "Umocniony ośmioma milionami głosów w ubiegłą niedzielę PiS myśli już o rewanżu podczas wyborów parlamentarnych jesienią 2011 roku, podczas polskiego przewodnictwa w UE" - zaznacza "Le Monde".

PAP