"PO walcząc z krzyżem walczy z mitem Lecha Kaczyńskiego"

"PO walcząc z krzyżem walczy z mitem Lecha Kaczyńskiego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
"To nie jest przypadek - atak na krzyż przypuszczony przez Bronisława Komorowskiego i żądanie przez Grzegorza Schetynę usunięcia z sali sejmowej portretów posłów PiS, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. To świadomy zabieg wyczyszczenia pamięci Polaków ze wspomnienia o Lechu Kaczyńskim, to celowa próba demitologizacji tego polityka, to w pełni kontrolowana wojna o umysły wyborców" - pisze na swoim blogu eurodeputowany PiS Marek Migalski.
Według polityka PiS PO chce "usunąć ze wspomnień obraz dobrego i życzliwego prezydenta i zastąpić go obrazem skarykaturyzowanego Jarosława Kaczyńskiego". "Platfomersi przerazili się tych tłumów na ulicach, żegnających zmarłego prezydenta i chcą zabić jego mit" - denerwuje się Migalski.
 
"Przypomina to znany z czasów sowieckich czasów zwyczaj usuwania post factum zdjęć i relacji o kolejnych ofiarach Stalina. Nagle okazywało się, że Bucharin, Trocki, Zinowiew, Kamieniew nie istnieli, nigdy ich nie było, nie zachowały się żadne dowody na ich egzystencję. Liderzy PO podobnie chcą postąpić z pamięcią o Lechu Kaczyńskim. I robią to w celach całkowicie politycznych. Zabicie mitu i pamięci o tragicznie zmarłym prezydencie ma poprzedzać anihilację całego PiS" - wieszczy eurodeputowany.

arb