Czarnecki: polska mniejszość na Litwie nie jest sexy dla Komorowskiego

Czarnecki: polska mniejszość na Litwie nie jest sexy dla Komorowskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Dwa dni spędziła w Polsce prezydent Litwy Dalia Grybauskaite. Wspólnie z prezydentem-elektem nawiedziła Kraków oraz Grunwald. Dwa dni to dużo czasu, żeby poruszyć co najmniej kilka ważnych tematów, ale dla Komorowskiego, widać, za mało" - kpi na swoim blogu eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki. Czarnecki ma pretensje do Komorowskiego, że nie upomniał się o prawa polskiej mniejszości na Litwie.
"Kiedy miał o tym powiedzieć, jak nie na spotkaniu z litewską prezydent? Musiał to zrobić, bo Polaków tam coraz bardziej się dyskryminuje - musiał, ale nie zrobił" - oskarża europoseł. I przypomina, że w litewskim Sejmie procedowana jest obecnie ustawa, która uderzy w polskie szkolnictwo na Litwie. "Wprowadzenie zwiększonej ilości obowiązkowych przedmiotów w języku litewskim w praktyce spowoduje zmniejszenie zasięgu oddziaływania polskich klas i szkół, zwłaszcza średnich. Jest to kolejny, w majestacie prawa, atak na polskie szkolnictwo, będące dotąd ostoją polskości na Litwie" - alarmuje Czarnecki.

"Problemy polskich dzieci, polskiej młodzieży i polskich szkół na Litwie - to nie jest temat sexy dla prezydenta-elekta. Szkoda. Szkoda tym bardziej, że Prezydent Najjaśniejszej Rzeczpospolitej w polskiej tradycji od 90 lat jest też prezydentem Polaków poza granicami kraju. Ale czy już bezpartyjny ekspolityk PO (?) o tym w ogóle wie? Czy to w ogóle czuje?" - pyta europoseł.

arb