Senator PiS pyta prokuraturę: kiedy zajmiecie się Palikotem?

Senator PiS pyta prokuraturę: kiedy zajmiecie się Palikotem?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiceszef zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, senator PiS Stanisław Piotrowicz pyta w liście prokuratora generalnego, czy prokuratura zajmuje się wypowiedziami Janusza Palikota, mogącymi poniżać prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Senator Piotrowicz podkreśla, że niektóre wypowiedzi Palikota mogły wyczerpywać znamiona przestępstwa z art. 135 Kk mówiącego o tym, że ten kto publicznie znieważa prezydenta podlega karze do 3 lat pozbawienia wolności. "W związku z narastającym oburzeniem społecznym zachowaniami posła Janusza Palikota zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą o informację, czy w podległych panu prokuratorowi jednostkach prokuratury toczą się postępowania przygotowawcze dotyczące znieważania prezydenta RP pana Lecha Kaczyńskiego przez posła RP Janusza Palikota" - pyta Andrzeja Seremeta Piotrowicz.

Senator podkreśla, że Palikot wielokrotnie znieważał Lecha Kaczyńskiego i godził w ten sposób w prezydenta, majestat Rzeczypospolitej i uczucia wielu Polaków. "W szczególności poseł Janusz Palikot w swoich wystąpieniach publicznych - w tym w środkach masowego przekazu - znieważał prezydenta używając pod jego adresem słowa cham, wielokrotnie insynuował uzależnienie Lecha Kaczyńskiego od alkoholu, sugerował, że podczas tragicznego lotu był pod wpływem alkoholu, jak również zarzucił prezydentowi bezmyślność i pychę" - dodaje Piotrowicz.

W piątek w Sejmie zbierze się na swoim drugim posiedzeniu parlamentarny zespół ds. zbadania przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. W skład zespołu, powołanego z inicjatywy PiS, wchodzi ponad 130 posłów i senatorów tego ugrupowania. Do zespołu zgłosił się również poseł PO Janusz Palikot - w środę wniosek w tej sprawie złożył u marszałka Sejmu. Wiceszef zespołu poseł PiS Jarosław Zieliński, pytany o to, jak zachowa się prezydium zespołu, jeśli Palikot pojawi się na posiedzeniu, odpowiedział: "pan Palikot na pewno chce, byśmy się nim zajmowali, a ja nie chcę się nim zajmować". Według niego, Palikot nie chce pracować w zespole - jego celem jest robienie zamieszania.

PAP, arb