Giertych i Czuma zgodni: nazywanie katastrofy TU-154 zbrodnią to kompromitacja

Giertych i Czuma zgodni: nazywanie katastrofy TU-154 zbrodnią to kompromitacja

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot.: Wprost / Adam Jagielak 
Roman Giertych i Andrzej Czuma nie zgadzają się z określaniem katastrofy smoleńskiej "zbrodnią". Zespół ds. wyjaśnienia przyczyn wypadku ma ich zdaniem wiele wad.
Antoni Macierewicz, który przewodniczy komisji PiS nazwał katastrofę "zbrodnią". Dziś Jarosław Kaczyński stwierdził, że w "potocznym znaczeniu tego słowa" właśnie tak można określać wypadek TU-154.

- Zbrodnię można popełnić tylko umyślnie – to jest definicja zbrodni - powiedział Giertych, z wykształcenia prawnik. Zakładanie, że do wypadku lotniczego doszło wskutek umyślnej ingerencji z zewnątrz nazwał "kompromitacją".

Również były minister sprawiedliwości Andrzej Czuma nie zgadza się z definiowaniem katastrofy zaproponowanym przez Macierewicza. Dodał, że używanie przez PiS takiego języka jest "desperacką chęcią wyjścia z niskich notowań" i próbą zwiększenia poparcia wśród elektoratu "kochającego spiskowe teorie dziejów". Uważa on, że powielanie słowa zbrodnia "mąci ludziom w głowach" i podważa autorytet ludzi, którzy kontaktują się z Rosjanami w celu wyjaśnienia przyczyn katastrofy.

Giertych uważa śledztwo prowadzenie śledztwa przez prokuraturę za właściwe. Nie jest natomiast przekonany do zespołu PiS. - Na czele komisji śledczej nie powinien stać Antoni Macierewicz - powiedział Giertych. Nazwał sposób rozumowania Macierewicza "odchodzącym od racjonalności", a jego słowa - świadczącymi o jego niekompetencji.

Zdaniem Andrzeja Czumy powoływania zespołu, składającego się z 120 osób to pomysł "absurdalny". - Do dobrej konkluzji może dojść tylko grupa fachowców. (...) Ten zespół nie potrafi dać wyjaśnień - dodał, a działania komisji Macierewicza nazwał "mrzonkami" i "bajkami".

TVN, pp