Prorosyjskie republiki Osetia Południowa i Abchazja odrzuciły gruzińskie rządy wraz z rozpadem Związku Radzieckiego we wczesnych latach 90. Doszło wtedy do konfliktów zbrojnych, w wyniku których tysiące ludzi straciło dach nad głową i musiało zmienić miejsce zamieszkania. W sierpniu 2008 roku ponad sto tysięcy ludzi musiało uciec podczas wojny między siłami gruzińskimi i rosyjskimi o Osetię Południową. Około 28 tysięcy Gruzinów nie było w stanie wrócić z separatystycznej republiki.
Amnesty International pochwaliła działania gruzińskiego rządu na rzecz uchodźców, lecz stwierdziła, że wielu z nich "żyje w stanie zawieszenia". Raport AI pod tytułem "W poczekalni: wewnętrzni uchodźcy w Gruzji" informuje, że wielu uchodźców wojennych od kilkunastu lat wciąż żyje w nędzy. Amnesty podaje przykład drukarni w mieście Zugdidi na zachodzie Gruzji w pobliżu Abchazji, gdzie około 20 rodzin ma do dyspozycji dwie toalety i dwa prysznice. Z kolei w Kutaisi siedem rodzin mieszka w sierocińcu, z jedną toaletą, bez łazienki.
PAP, arb