Giertych: Kaczyński jest człowiekiem bez skrupułów

Giertych: Kaczyński jest człowiekiem bez skrupułów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roman Giertych (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Wykorzystywanie krzyża przez PiS do próby zawłaszczenia katastrofy smoleńskiej, a także jako pewnego symbolu partii, jest przykładem absolutnie cynicznej walki o władzę polityczną - uważa były wicepremier Roman Giertych. Zdaniem Giertycha awantura o krzyż jest dowodem na to, że odsunięcie PiS od władzy było słusznym posunięciem.
- Krzyż ma prawo być obecny w miejscach publicznych, natomiast to, co w tej chwili się dzieje, przekonuje mnie w sposób jednoznaczny, że słusznie zrobiliśmy trzy lata temu, nie dając szans Jarosławowi Kaczyńskiemu na objęcie pełni władzy w Polsce - ocenia Roman Giertych, który w latach 2006-2007 jako lider LPR wchodził w skład koalicji rządzącej z PiS. Giertych przyznaje, że po tzw. aferze gruntowej wymierzonej w drugiego koalicjanta - Andrzeja Leppera z Samoobrony - uznał, że Kaczyński jest człowiekiem bez skrupułów. Dzisiejszy spór o krzyż utwierdził go w tej ocenie.

Giertych surowo ocenia również PO. Jego zdaniem Platforma "niezręcznie" i "nieudolnie" walczy z PiS. - Brak jakiegokolwiek zrozumienia, jakimi ważnymi emocjami gra Jarosław Kaczyński, jest bardzo wyraźny. Wystarczyło ogłosić, że się wbuduje część tego krzyża obok tablicy. Gdyby to było miesiąc temu powiedziane, problem byłby z głowy - ocenia postawę PO i prezydenta Bronisława Komorowskiego Giertych.
Mimo błędów PO główną osobą odpowiedzialną za konflikt jest, zdaniem Giertycha, PiS. - PiS próbował najpierw wmówić społeczeństwu, że wszyscy, którzy są za PiS-em, są nieskorumpowani, a wszyscy którzy są przeciw są skorumpowani. Potem była cała kwestia, że wszyscy, którzy są za PiS-em, to nie są agenci, a wszyscy, którzy są przeciw to są w jakiś sposób powiązani. Teraz przeszliśmy do trzeciego etapu walki rewolucyjnej pana Jarosława Kaczyńskiego, gdzie wszyscy, którzy są przeciwko krzyżowi, nie są patriotami i prawdziwymi Polakami, a ci którzy są za krzyżem powinni być za PiS-em - wyjaśnia strategię polityczną prezesa PiS Giertych.

Były lider LPR protestuje również przeciwko budowaniu pomnika Lechowi Kaczyńskiemu. - Powinien być pomnik ofiar tej całej katastrofy, których było 96. Z punktu widzenia powagi śmierci oni wszyscy są równi. Powaga tej sytuacji wymaga postawienia pomnika, ale im wszystkim - tłumaczy Giertych. - Fakt że Lech Kaczyński jest pochowany na Wawelu jest wystarczającą formą uczczenia i pewnego symbolu tej tragicznej śmierci - dodaje.

TVN24, arb