- Przy dyskusji o podatku VAT usłyszałem okrzyk, że jeżeli nie przyjmiemy rozwiązania, które przedstawia minister finansów, to następuje zerwanie koalicji i wprowadzenie podatku jednolitego - zdradził kulisy negocjacji w tej sprawie wicepremier.
Według relacji Pawlaka, którą przedstawił w poniedziałkowych wywiadach m.in. dla "Rzeczpospolitej", Tusk zapowiedział, że po zerwaniu koalicji Platforma przedstawi jedną stawkę VAT - 19 proc. na wszystkie produkty, a to - jak zaznaczył lider PSL - oznaczałoby drakońskie podwyżki na żywność, leki i inne towary. - To były twarde i bardzo konkretne rozmowy. Budżet państwa jest w opłakanym stanie, ale i budżety polskich rodzin także. A dla nas najważniejsze są właśnie budżety polskich rodzin - podkreślił Pawlak.
Pawlak powiedział, że to dzięki PSL wraz z podwyżką VAT z 22 na 23 proc. obniżona zostanie stawka na niskoprzetworzoną żywność z 7 na 5 proc. Jak zaznaczył, premier początkowo bazował w tej sprawie na wyliczeniach ministra finansów Jacka Rostowskiego, ale później "rozsądnie rozważył propozycje PSL i okazało się, że minister Rostowski nie jest nieomylny".
To druga groźba ze strony Platformy
Poseł Stronnictwa Eugeniusz Kłopotek powiedział, że gdyby premier "nie złamał" ministra Rostowskiego ws. obniżenia podatku VAT na niskoprzetworzoną żywność z 7 na 5 proc., koalicji już by nie było. Odnosząc się do wypowiedzi szefa resortu finansów, że niewykluczone, iż konieczna będzie kolejna podwyżka stawek VAT, Kłopotek powiedział, że PSL nie zgodzi się na to. - Nie będziemy popierać kolejnej podwyżki VAT - oświadczył polityk.
Poseł zdradził, że był to drugi, najtrudniejszy moment w funkcjonowaniu koalicji PO-PSL. Podobnie jak teraz współpraca obu ugrupowań w rządzie była zagrożona w październiku zeszłego roku. Minister finansów nie chciał zaakceptować wówczas rozporządzenia szefa resortu rolnictwa Marka Sawickiego (PSL) ws. przelicznika euro na złotówki (chodziło o środki na płatności obszarowe dla rolników).
- Dopiero pod koniec października Pawlak ostro postawił na posiedzeniu rządu ten problem i powiedział: "panowie, jeśli tak dalej mamy funkcjonować, to lepiej dajmy sobie spokój", i wtedy Tusk zmobilizował Rostowskiego do podpisu - relacjonował Kłopotek.
Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski stara się bagatelizować niedawny konflikt dotyczący stawek VAT. Jak powiedział, on na poziomie współpracy klubowej między PO i PSL nie zauważył jakiegoś wzrostu napięcia. - Być może w ramach rządu tak to wyglądało. Były różne interesy, starły się argumenty, zwyciężyła siła argumentu, a nie argument siły i chwała za to. Jak bym nie traktował tego w kategoriach wiszenia, czy nie wiszenia koalicji na włosku - podkreślił polityk.
Zaznaczył, że zgoda na warunek PSL, czyli obniżenie stawki VAT z 7 na 5 proc. na niskoprzetworzoną żywność kosztować będzie 700 mln zł (a wzrost przychodów z racji poniesienia pozostałych stawek VAT to 5 mld zł). - Gdyby się przez to miała koalicja rozpadać, to byłoby to fatalne - oświadczył Żelichowski.
Różnice zdań są potrzebne
- W każdej koalicji dochodzi do różnic zdań. Jeżeli chodzi o kwestie zasadnicze, to jest oczywiste, że koalicjanci będą i powinni się różnić - powiedział z kolei wiceszef klubu PO Sławomir Rybicki. Jak zaznaczył, gdyby między politykami koalicyjnymi nie było różnic zdań w istotnych kwestiach, nie byłoby uzasadnienia do ich funkcjonowania w dwóch różnych partiach.
Podkreślił, że koalicje PO-PSL funkcjonują na różnych szczeblach - gminnym, powiatowym, wojewódzkim i krajowym z korzyścią dla Polski. - Żadne różnice zdań nie powinny przesłaniać faktu, że ta koalicja przeprowadziła Polskę przez bardzo trudny kryzys gospodarczy. Ta koalicja dała sobie z tym problemem radę i sądzę, że do końca kadencji będzie miała wiele sukcesów - oświadczył polityk Platformy.
Według niego porozumienie ws. stawek VAT jest najlepszym przykładem dobrego kompromisu. Jak zaznaczył, w sytuacji, gdy podwyższany jest jeden z podatków rzeczą normalną jest, że mało kto jest zadowolony z proponowanych rozwiązań. - To było rozsądne wyjście ze skomplikowanej sytuacji, ale zakończone kompromisem i to jest sukces tej koalicji - podsumował Rybicki.PAP, ps