Najwięcej ofiar to ludzie w średnim i starszym wieku. Zwłoki niektórych z nich odnajdywane są dopiero po długich poszukiwaniach w niemal niedostępnych miejscach. Intensywne ulewy na przemian z falami upałów sprawiły, że grzybów w tym roku we Włoszech jest wyjątkowo dużo. Dlatego też, w obawie przed pogorszeniem się tragicznego bilansu wypadków, pogotowie górskie zaapelowało do wszystkich zbieraczy o to, by nie oddalali się od tras, zakładali odpowiednie obuwie i nie wybierali się na grzyby sami.
Gino Comelli z pogotowia górskiego w Valle di Fassa powiedział dziennikowi "La Repubblica" , że grzybiarze wykazują skrajną niefrasobliwość i beztroskę oraz brak ostrożności. - Przybywają po ciemku, przed świtem, ubierają się na szaro i brązowo, by maskować się przed innymi, postępują dokładnie odwrotnie, niż powinni - podkreślił.
PAP, arb