Wałęsa: "Solidarność" przeszkadza w wielu sprawach

Wałęsa: "Solidarność" przeszkadza w wielu sprawach

Dodano:   /  Zmieniono: 
- "Solidarność" jest Polsce potrzebna, ale nie jako związek zawodowy - uważa były prezydent Lech Wałęsa. Były lider związku "na 99 proc." nie pojawi się na obchodach 30. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdyni.
- "Solidarność" jest Polsce potrzebna, ale jako ruch społeczny, nie jako związek zawodowy. "Solidarność" jest potrzebna Europie, a nawet globalnie. Obecny związek zawodowy pod nazwą "Solidarność" przeszkadza w wielu sprawach - uważa Lech Wałęsa. Zdaniem byłego prezydenta związek zawodowy powinien "grać na swój rachunek". - Apelowałem i apeluję: należy zwinąć sztandary Solidarności - dodał Wałęsa.

"Na 99 proc." Lech Wałęsa nie pojawi się na obchodach 30. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdyni. Uroczystości rozpoczną się 30 sierpnia o 16. Zaplanowano udział około 2,5 tysiąca osób, w tym sygnatariuszy Porozumień Sierpniowych oraz byłych i obecnych członków NSZZ "Solidarność". Organizatorzy zaprosili m.in. prezydenta Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda Tuska, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz ambasadora USA w Polsce Lee A. Feinsteina, który ma odczytać specjalne posłanie prezydenta Baracka Obamy do "Solidarności".

zew, TVN24