Z kolei wiceszef PO Waldy Dzikowski pytany o przyszłość Palikota, podkreśla jego przywiązanie do Platformy. - Uczucie Janusza do PO jest wielkie, może czasem ślepe. Rzeczywiście, Janusz lubi twarde, kontrowersyjne wypowiedzi, ale Janusz tyle razy deklarował, że kocha Platformę, że nie widzę takiej możliwości i takiego zagrożenia, aby zaniechał tej miłości - mówił. - Platforma jest na tyle pojemna - jeśli chodzi o poglądy, są tu tak różne skrzydła, że na pewno w naszej partii jest miejsce dla Janusza Palikota. To bardzo ważny polityk Platformy - dodał Dzikowski.
Przeciwny surowym sankcjom dla Palikota jest również Paweł Olszewski, szef klubowego zespołu ds. szybkiego reagowania. - Kara musi być współmierna do przewinienia. Skłaniałbym się ku temu, żeby Palikot pozostał w Platformie. PO jest na tyle szeroką formacją, że jest w niej miejsce zarówno dla Janusza Palikota, jak i dla Jarosława Gowina - mówię o nich jako o przedstawicielach dwóch przeciwległych biegunów. Janusz Palikot wielokrotnie przekraczał granice, jakich przekraczać nie powinien. Ale uważam, że jest postacią wartościową z punktu widzenia PO - powiedział Olszewski.
W podobnym tonie wypowiada się posłanka PO Joanna Mucha. - Platforma ma tak szerokie spektrum i jest tak pojemna, że jest w partii miejsce także dla Palikota. Jego poglądy i zachowania - chociaż ekscentryczne - mieszczą się w tej formule - oceniła. Podkreśliła jednocześnie, że Platforma powinna się odcinać od wypowiedzi Palikota. - Powinniśmy formułować taki przekaz: jego wypowiedzi są tylko i wyłącznie na odpowiedzialność Palikota, a nie odpowiedzialność Platformy - zaznaczyła.
Mężydło za wyrzuceniem Palikota
Innego zdania niż większość polityków Platformy jest poseł Antoni Mężydło, który uważa, że są poważne powody, aby wyrzucić Palikota z partii. Przyznał jednocześnie, że takie rozwiązanie nie wydaje mu się zbyt realne. - Możliwe, że Palikot zostanie tylko zawieszony. Dalej takiej sytuacji z Palikotem nie można tolerować, jeśli nie wykluczenie, to przynajmniej zawieszenie byłoby dobre dla sprawności działania partii i higieny politycznej - ocenił.
- Rozumiem, że nasza partia jest demokratyczna, ale nie można aż tak bardzo szkodzić wizerunkowi partii, jak to robi Palikot swoimi występkami - dodał Mężydło.
Gowin nie zajmuje stanowiska
Na temat przyszłości Palikota nie chciał mówić jego partyjny przeciwnik Jarosław Gowin. - Jestem oponentem Janusza Palikota, nie chcę wypowiadać się w tej sprawie. Pozostawiam rozstrzygnięcie sądowi koleżeńskiemu, niech koledzy z sądu wezmą ten ciężar na siebie - powiedział jedynie Gowin.
Sam Palikot zadeklarował we wtorek, że liczy na ugodowe zakończenie sprawy. - Ja się bardzo dziwię, że do tej pory ta sprawa jeszcze trwa, że poseł Kaczmarek nie wycofał tego wniosku - zaznaczył.
Przypomniał, że Kaczmarek skierował list do Jarosława Kaczyńskiego, w którym zwraca się do lidera PiS, by doniósł do prokuratury na posła PiS Adama Hofmana. Zdaniem Kaczmarka, Hofman nawoływał do popełnienia zbrodni zabójstwa, kiedy w jednym z wywiadów powiedział, że Palikota trzeba "powiesić na najbliższej gałęzi".
PAP, ps