Prezydent: pierś po pamięć narodową wypinają ci, którzy w sierpniu `80 nie ryzykowali

Prezydent: pierś po pamięć narodową wypinają ci, którzy w sierpniu `80 nie ryzykowali

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Bronisław Komorowski w drodze z Paryża do Berlina powiedział dziennikarzom, że po obchodach 30. rocznicy Porozumień Sierpniowych miał poczucie głębokiej osobistej przykrości i żalu. Nie może też zrozumieć przedkładania partyjnych interesów nad ponad cel ogólnonarodowy, jakim jest polska duma z tego, co się udało wtedy osiągnąć.
Tłumaczył, że dla niego tradycje Solidarności to jego życie, młodość i walka. Zaznaczył, że nigdy nikomu nie odmawiał prawa do przynależności, do dumy z tamtych dokonań, jeśli ktoś coś robił dla wolności Polski.

- Niewątpliwie sprawdza się stara zasada, że bardzo często, ci którzy wtedy jakiejś odwagi nie wykazywali, ani nie ryzykowali, dzisiaj pierwsi dumnie wypinają swoją pierś, jeśli nie po ordery, to po pamięć narodową i zaszczyty. To stara zasada, że jak konia kują, to i żaba nogę podstawi" - mówił.

Komorowski mówił dziennikarzom , że organizowanie uroczystości przez państwo, co - jak zaznaczył - pewnie nastąpi, nie zmniejszy powszechnego bólu i wstydu, z powodu tego co się wydarzyło w czasie obchodów 30-lecia podpisania Porozumień Sierpniowych.

pap, em