Dwie turystki zsunęły się we wtorek po śniegu żlebem z Przełęczy Krzyżne do Doliny Roztoki. Trwa akcja ratunkowa - poinformował Paweł Zadarnowski z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Ratownicy dotarli do turystek; obie były przytomne. Jedna z nich trafiła już do szpitala w Zakopanem, druga jest tam przewożona. TOPR-owcy sprowadzają też na dół kolejnych członków grupy.
W Tatrach panują trudne warunki pogodowe. TOPR podkreśla, że tak długiego i głębokiego załamania pogody, sporych opadów śniegu, a w niższych partiach deszczu, dawno o tej porze roku nie było.
Na Kasprowym Wierchu leży około pół metra śniegu. Temperatury - niskie na dole, a ujemne w wyższych partiach Tatr - powodują, że śnieg nie topnieje. Takie warunki spowodowały, że tylko nieliczni turyści przemierzali w deszczu niżej położone szlaki. W wyższych partiach Tatr ruch praktycznie ustał - podaje TOPR.
Tatrzański Park Narodowy również informuje, że we wtorek warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są trudne. W części reglowej szlaki są mokre i śliskie, a miejscami oblodzone. Powyżej 1700 m n.p.m. panują warunki zimowe, szlaki znajdują się pod śniegiem i są nieprzetarte.PAP, ps