- Niektórzy wpychają mnie do PiS. Media, ci którzy zwalniają mnie z pracy, chcą pomóc mi w tej decyzji, ale to jeszcze za wcześnie - powiedział Witold Waszczykowski, który podał we wtorek do sądu pracy MSZ za zwolnienie go ze stanowiska.
Waszczykowski nie wykluczył jednak, że poświęci się karierze typowo politycznej. - Może po karierze urzędniczej jest to etap niezbędny. Może lepiej jest być fachowym politykiem, który nie przysparza bólu głowy urzędnikom. Może ktoś taki w polityce się przyda, ale za wcześnie, żeby o tym mówić i rozprawiać publicznie - stwierdził Witold Waszczykowski.
Były wiceszef MSZ nie powiedział jednak, czy zamierza wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych. Jak sam powiedział "boi się ich". - Wydaje mi się, że będą odsuwane w czasie. Będzie gra dyplomacją, będzie gra wizytami, będzie użyty prezydent, szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek po to, żeby zapewnić klakę, entourage dyplomatyczny. Polska będzie wtedy sprawowała prezydencję w Unii, co również będzie wykorzystywane i będzie to jedna wielka kampania wyborcza po to, żeby uzyskać zwycięstwo w wyborach - oceniał Waszczykowski.
Były wiceszef MSZ nie powiedział jednak, czy zamierza wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych. Jak sam powiedział "boi się ich". - Wydaje mi się, że będą odsuwane w czasie. Będzie gra dyplomacją, będzie gra wizytami, będzie użyty prezydent, szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek po to, żeby zapewnić klakę, entourage dyplomatyczny. Polska będzie wtedy sprawowała prezydencję w Unii, co również będzie wykorzystywane i będzie to jedna wielka kampania wyborcza po to, żeby uzyskać zwycięstwo w wyborach - oceniał Waszczykowski.
TVN24, ps