Tablica mówi szeptem
Proboszcz Katedry Wawelskiej ks. prałat Zdzisław Sochacki jest zadowolony ze sposobu wykonania i miejsca umieszczenia płyty. - Byłem za tym, żeby ta tablica znalazła się w miejscu, w którym każdy wchodzący do krypty, czy wychodzący z grobu, mógł od razu natrafić wzrokiem na nazwiska ofiar - powiedział dziennikarzom. - Ten skromny piaskowiec pasuje do wystroju całej krypty - ocenił proboszcz. Dodał, że model tablicy był przymierzany na różnych ścianach i ta okazała się najodpowiedniejsza.
- Taka miała być i taka jest. Nie wyróżnia się, nie krzyczy - mówi szeptem. Mówi to, co ma powiedzieć, jest spokojna i subtelna, a o to chodziło. Po drodze wydarzyło się kilka korzystnych rzeczy, choćby wybór samego kamienia - jest subtelny w swoich żyłkach i plamkach. Cieszę się, że konserwator wybrał ten kamień, a nie inny - powiedział dziennikarzom Jan Siuta, gdy płyta zawisła na stalowych kotwach osadzonych w ścianie krypty z wapiennej kostki.
Piątkowa uroczystość na Wawelu rozpocznie się o godz. 17 mszą św. w Katedrze Wawelskiej pod przewodnictwem metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. Po liturgii uczestnicy uroczystości zejdą do krypty, gdzie metropolita poprowadzi modlitwę za dusze zmarłych. Odsłonięcia tablicy dokonają metropolita krakowski oraz wojewoda małopolski, w obecności rodzin zmarłych, a także duchowieństwa i przedstawicieli władz państwowych. Do czwartku wieczorem udział w uroczystościach potwierdziło 120 osób spośród rodzin ofiar katastrofy.
zew, PAP