Z badań, jakie PSL przeprowadziło na Mazowszu wynika, że kandydaci Stronnictwa mogą liczyć w miastach regionu na poparcie rzędu 5-6 proc. Przygotowywana jest analiza możliwego poparcia dla kandydata ludowców w stolicy. Wiceszef zarządu wojewódzkiego PSL Aleksander Sopliński zapowiedział, że - jego zdaniem - Stronnictwo na pewno wystawi kandydata na prezydenta Warszawy. - Wychodzimy z założenia, że nie ma pustych miejsc na listach wyborczych. Wszędzie wystawiamy kandydatów - podkreślił poseł. Nie chciał jednak powiedzieć, kto mógłby ubiegać się o prezydenturę stolicy. Zaznaczył, że kandydatem mógłby być niekoniecznie członek PSL.
Poseł Janusz Piechociński uważa, że ludowcy nie powinni wystawiać kontrkandydata dla Hanny Gronkiewicz-Waltz. Tłumaczył, że w mieście rozpoczęto wiele inwestycji i dobrze byłoby, gdyby mogła je zakończyć osoba, która je rozpoczęła.
Z kolei szef PO na Mazowszu Andrzej Halicki powiedział, że Platforma liczy na poparcie PSL dla obecnej prezydent Warszawy. Zastrzegł jednak, że Stronnictwo ma swoją podmiotowość i samo wypracuje decyzję. Halicki przypomniał, że w wyborach w 2006 r. marszałek województwa mazowieckiego, szef PSL w regionie Adam Struzik bardzo wyraźnie poparł Gronkiewicz-Waltz, która konkurowała o fotel prezydenta stolicy z kandydatem PiS Kazimierzem Marcinkiewiczem. - Skoro zrobił to wtedy, a myślę, że wynik działań pani prezydent Warszawy jest dobry, to zdziwiłbym się, gdyby marszałek Struzik zmienił swoje zdanie - oświadczył Halicki.
PAP, arb