Jarosław Kaczyński mówi rzeczy absurdalne. Kłamie i niszczy życie publiczne - denerwuje się marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. - Prezes Kaczyński już zdecydował kto jest winien katastrofie. To jego problem - uważa z kolei minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Wczoraj Jarosław Kaczyński stwierdził, że premier Donald Tusk, prezydent Bronisław Komorowski i minister Sikorski powinni odejść z polityki, bo ich polityka doprowadziła do katastrofy smoleńskiej. - To przekroczenie granicy przyzwoitości. Kaczyński zaczął mówić o najważniejszych ludziach w państwie językiem nienawiści, wyklucza ich z życia publicznego - mówi Schetyna. - Zrobimy wszystko, by przerwać tę eskalację nienawiści - dodaje. - Nie będzie akceptacji takich zachowań - zaznacza. Ale podkreśla, że wyrok w tej sprawie wydadzą wyborcy.
Również Radosław Sikorski mówi, że PO nikogo z polityki nie eliminuje, w odróżnieniu od prezesa PiS. - Państwo sami muszą wyciągnąć wnioski czy to jest uprawniona metoda w polityce - zwrócił się z apelem do dziennikarzy Sikorski.
TVN24, arb