Prawie milion złotych kosztowała renowacja sali posiedzeń Sejmu. Za kilka dni posłowie będą mieli nową tapicerkę i plazmowe monitory.
W najbliższą środę posłowie zasiądą w świeżo wyremontowanej sali posiedzeń Sejmu. I choć trwają tam jeszcze ostatnie prace, wicedyrektor Biura Prasowego Sejmu Joanna Trzaska-Wieczorek zapewnia, że do końca tygodnia remont zostanie zakończony. W wyremontowanej sali posiedzeń będą m.in. nowa tapicerka ścian, wykładziny, plazmowe monitory pokazujące wyniki głosowań oraz nowa tkanina flagi wiszącej za fotelem marszałka i odnowione godło narodowe. Po wakacjach politycy będą mogli także korzystać z bezprzewodowego internetu. Podczas prac remontowych wymieniono okablowanie i zmodernizowano sieć elektryczną. - Najwięcej trudności sprawiło dobranie odpowiedniej tkaniny, która pokrywa ściany sali posiedzeń - oświadczyła Trzaska-Wieczorek.
W odświeżonej sali pojawią się także nowe elementy oświetlenia i nagłośnienia. Poprawiono akustykę, odkurzono przestrzeń pod kopułą sali. Od początku czerwca remontowana była także elewacja budynku. Koszt remontu sali posiedzeń, łącznie z remontem elewacji zewnętrznej, to około 900 tys. zł.
zew, PAP