Najpierw kolej, potem lotnisko

Najpierw kolej, potem lotnisko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najpierw kolej wysokich prędkości a potem narodowy port lotniczy - zastanawia się "Gazeta Wyborcza".

Gdy w 2020 r. powstaną koleje dużych prędkości, łączące Warszawę, Łódź, Poznań i Wrocław nadejdzie czas na  powstanie nowego, centralnego lotniska. Jego szacunkowy koszt to nawet 20 mld zł.

Czy taki duży wydatek będzie opłacalny w sytuacji, gdy w niedalekim Berlinie powstaje nowy, duży port lotniczy. Minister Infrastruktury Cezary Grabarczyk przekonuje, że tak. Ale czy LOT byłby tam głównym przewoźnikiem, skoro obecnie obsługuje 4-5 mln pasażerów, czyli dziesięć razy mniej niż Lufthansa, mająca ponad 50 mln podróżnych.

My na taki wynik poczekamy, wg prognoz ULC, co najmniej 15 lat - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

pap