Pułkownik Edmund Klich, przedstawiciel Polski akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym, informował niedawno, że MAK przygotowuje się do przekazania dwóch dokumentów dotyczących samolotu: instrukcji technicznej i instrukcji użytkowania w locie. Obie znajdowały się na pokładzie rozbitej maszyny.
Nie wiadomo natomiast, czy wśród tych materiałów będzie też książka eksploatacyjna Tupolewa, zawierająca zapis przeglądów i napraw samolotu. Wiceprzewodniczący MAK Oleg Jermołow potwierdził w zeszłym miesiącu, że książka ta znajduje się w Komitecie. Zapowiedział wówczas, że pozostanie tam do końca badań. Dokumenty z Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego trafią do Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego w Warszawie, która niezależnie od MAK oraz prokuratur obu krajów wyjaśnia przyczyny i okoliczności katastrofy polskiego samolotu. Jej pracami kieruje minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.
pap, ps