- Ciągłe upominanie się Polski o rosyjskie dokumenty, kierowanie wniosków to senny koszmar - stwierdził poseł PiS i dodał: - Nawet laik stwierdzi, że coś w tej sprawie nie gra. Mularczyk twierdzi, że istnieje szansa na prawdziwe i rzetelne wyjaśnienie przyczyn katastrofy. - Jedyną szansą jest powołanie międzynarodowej komisji z obserwatorami z zewnątrz - z NATO, z USA. Nie mam zaufania do tego co się dzieje po stronie polskiej. Rządząca ekipa nie ma woli politycznej żeby ta sprawa została szybko wyjaśniona - powiedział Mularczyk. Zasugerował też, że rząd Donalda Tuska może mieć już "gotowe wyjaśnienie".
- Ja od początku nie miałem wrażenia, że śledztwo prowadzone jest sprawnie - stwierdził poseł PiS. Według niego, inicjatywa w prowadzeniu postępowania od razu "została oddana stronie rosyjskiej". - Czuję się upodlony tym, co widzę na lotnisku w Smoleńsku - dodał poseł komentując to, jak wrak Tupolewa niszczeje w Rosji. - To katastrofalne świadectwo tego, jak jesteśmy traktowani przez naszego sąsiada - dodał.
tvn24, ps