- Dzisiaj po południu skierowałem pytanie do Rady UE w sprawie dyskryminowania przez państwo litewskie polskiej mniejszości - pisze na swoim blogu europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
- Jest to z mojej strony reakcja na nasilenie się kar grzywien dla polskich działaczy samorządowych oraz właścicieli polskich prywatnych firm za to tylko, że ośmielili się oni, obok języka litewskiego, używać również napisów w języku polskim na różnego rodzaju tablicach informacyjnych i szyldach - tłumaczy swoją decyzje eurodeputowany i dodaje: - Jest to moja kolejna interwencja w Parlamencie Europejskim na rzecz naszych rodaków mieszkających na Litwie.
Czarnecki ma tez nadzieję, że nie będzie musiał już więcej interweniować w podobny sposób. - Chciałbym nie mieć już powodów składać takich interpelacji. Obawiam się jednak, że Litwa, bez nacisku międzynarodowego, może dalej brnąć w ślepą uliczkę ograniczania praw mniejszości narodowych w środku Europy, w XXI wieku… - twierdzi Czarnecki.
ps