Prokuratura Apelacyjna w Warszawie prowadzi śledztwo dotyczące podejrzeń o korupcję w najtajniejszej części policji: Wydziale Techniki Operacyjnej w Komendzie Stołecznej = dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".
Funkcjonariusze Wydziału zajmują się obserwacją, instalowaniem podsłuchów, ale także np. zarządzaniem mieszkaniami do poufnych spotkań z policyjnymi informatorami. Minimum 300-osobowy wydział jest tak tajny, że informacji o jego istnieniu nie ma nawet na stronach internetowych policji. To jedyne miejsce w całej policji, gdzie wszystkich zakupów dokonuje się z pominięciem ustawy o zamówieniach publicznych. Tu właśnie "od ręki" można kupić np. bmw X5 dla funkcjonariuszy pracujących pod przykryciem.
Sygnał o nieprawidłowościach, polegających na zażyłości funkcjonariuszy z biznesmenem sprzedającym policji drogi sprzęt, dotarł kilka miesięcy temu do warszawskiej prokuratury. Śledztwo podjęła Prokuratura Apelacyjna. Jest tajne. Jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów, ale dziennik dowiedział się, że dwie osoby straciły stanowisko. Chodzi o szefa warszawskiego WTO i jednego z jego zastępców.