Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że nie zamierza uczestniczyć w pracach Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jak tłumaczył, po "sprawie krzyża" nie uważa prezydenta Bronisława Komorowskiego za partnera do rozmowy.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej zapowiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej, że najbliższe posiedzenie RBN odbędzie się w przyszłym tygodniu. Rzecznik SLD Tomasz Kalita poinformował w czwartek PAP, że zaproszenie na to posiedzenie otrzymał już szef Sojuszu Grzegorz Napieralski i wybiera się na nie. Według zaproszenia RBN zbierze się 29 września, w środę, o godz. 14.
Jarosław Kaczyński pytany, czy otrzymał zaproszenie na posiedzenie Rady, odpowiedział: "nie wiem, czy otrzymałem, ale na pewno się na nią nie wybieram". Dopytywany, czy nie weźmie udziału tylko w najbliższym posiedzeniu, czy też w ogóle nie chce już brać udziału w pracach RBN, odpowiedział: - Po sprawie krzyża ja nie uważam pana Komorowskiego za partnera do rozmowy.
Krzyż, upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej, ustawiony przed Pałacem Prezydenckim 15 kwietnia przez harcerzy, został w ubiegły czwartek - decyzją prezydenta Bronisława Komorowskiego - przeniesiony do pałacowej kaplicy.
RBN jest organem doradczym prezydenta. W jej skład wchodzą: marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, szef MSZ Radosław Sikorski, szef MON Bogdan Klich, szef MSWiA Jerzy Miller oraz szefowie partii zasiadających w parlamencie: PO - Donald Tusk (szef rządu), PiS - Jarosław Kaczyński; PSL - Waldemar Pawlak (wicepremier i minister gospodarki) i SLD - Grzegorz Napieralski.PAP, arb, ps