Zdaniem Napieralskiego, który powołał się na swoje wizyty na terenach popowodziowych, ciągle trudno mówić tam o normalizacji życia, a ludzie borykają się z biurokratycznymi barierami utrudniającymi skorzystanie z pomocy państwa. Choć - jak przyznał - wiele udało się zrobić, to liczni mieszkańcy nadal nie mają nadziei na szybką odbudowę swoich domów. Napieralski napisał też w liście, że RBN powinna zająć się długofalowym planem działań rządu dotyczącym zapobiegania bądź ograniczania na przyszłość strat związanych z klęskami żywiołowymi.
Lider SLD podkreślił, że jest mu przykro w powodu przełożenia debaty sejmowej na temat skutków powodzi. - Nie chcemy używać powodzi do gry politycznej, ale uważamy, że warto o tym porozmawiać, bo niestety scenariusze przygotowane przez rząd nie zadziałały. Więc być może warto zastanowić się nad specustawą i jeszcze raz ją poprawić, i nad innymi rozwiązaniami, które powinny funkcjonować w naszym kraju - powiedział.
PAP, arb