Gollob jechał do Terenzano po tytuł, ale trudno było przypuszczać, że zdobędzie go tak łatwo. Nie wygrał tylko pierwszego wyścigu, w pozostałych był zdecydowanie najlepszy. To, że jest złotym medalistą okazało się po półfinałach, gdy odpadł Hampel. Żużlowiec Unii Leszno do ostatnich metrów walczył o awans z Chrisem Harrisem. Obaj równocześnie wpadli na metę, ale po długiej chwili napięcia sędzia Wojciech Grodzki orzekł, że minimalnie szybszy był Brytyjczyk.
W tym momencie Gollob uniósł ręce w geście triumfu, a kibice na stadionie w Terenzano, w większości Polacy, zgotowali mu owację. Po dłuższej przerwie na fetowanie sukcesu stanął na starcie finału. W ostatnim wyścigu wieczoru potwierdził, że jest w tym sezonie najlepszy. Mimo słabego startu z łatwością mijał kolejnych rywali i ostatnie metry przejechał na jednym kole
Pierwszy raz Golloba
Gollob spełnił marzenie życia. Od kilkunastu lat utrzymuje się światowej czołówce, zdobywał kolejne medale, ale zawsze ktoś był od niego lepszy. Najbliższy triumfu był w 1999 roku, jednak wtedy miał ciężki wypadek przed ostatnim turniejem w Vojens i mimo ambitnej walki przegrał ze Szwedem Tonym Rickardssonem. Przed tym sezonem zapowiadał, że ma tylko jeden cel - zdobycie tytułu. Osiągnął go w Terenzano.
Oficjalna dekoracja mistrza świata nastąpi za dwa tygodnie w rodzinnym mieście Golloba, Bydgoszczy. Przez wiele lat reprezentował barwy miejscowej Polonii i na tamtym torze odniósł siedem spośród 20 zwycięstw w turniejach GP. Bilety na turniej zostały wykupione już w sierpniu i organizatorzy zdecydowali się dostawić dodatkowe trybuny. W sumie jazdę najlepszych żużlowców świata będzie oglądało blisko 19 tysięcy osób.
Hampel powalczy o srebro
O ile dla Golloba występ w Bydgoszczy nie będzie miał już sportowego znaczenia, to walka Hampela i Crumpa o srebrny medal zapowiada się bardzo interesująco. We Włoszech górą był Polak, który jednak jeździł bardzo nierówno. Awans do czołowej ósemki zapewnił sobie dopiero wygrywając swój ostatni wyścig zasadniczej fazy zawodów. Było to jego pierwsze i ostatnie zwycięstwo tego dnia. Słabo pojechał Crump, który zdobył tylko siedem pkt i zabrakło go w półfinale.
Do ósemki zakwalifikował się natomiast Holta, ale podobnie jak Hampel nie zdołał awansować do finału. W klasyfikacji generalnej zajmuje piątą pozycję i jest już niemal pewny utrzymania miejsca w czołowej ósemce, która ma automatyczne prawo startu w przyszłorocznym cyklu GP. Nad dziewiątym Duńczykiem Hansem Andersenem Norweg z polskim paszportem ma aż 18 pkt przewagi.
zew, PAP