Kibice w Argentynie mają już dosyć Diego Maradony. W sondażu przeprowadzonym na zleceniu największych gazet ponad dziewięćdziesiąt procent ankietowanych nie chce, by kiedykolwiek prowadził ponownie piłkarską reprezentację kraju.
W sondażu zleconym przez gazetę "Clarin" przepytano 10 tysięcy osób i dziewięciu na dziesięciu ankietowanych powiedziało Maradonie "nie". W dzienniku "Nacion" 93 procent spośród ponad 6000 pytanych pokazało byłemu szkoleniowcowi Albicelestes czerwoną kartkę. Mimo to Maradona zamierza ubiegać się o stanowisko selekcjonera, co potwierdził w wywiadzie telewizyjnym. - Jestem gotów oddać życie za to by znów być trenerem drużyny narodowej - oświadczył mistrz świata z 1986 roku.
49-letni Maradona, uważany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii, stracił posadę trenera po przegranej 0:4 w ćwierćfinale mistrzostw świata w RPA z Niemcami. Odrzucił wówczas propozycję przedłużenia kontraktu, bo jednym z warunków była wymiana całego sztabu szkoleniowego. Tymczasowym trenerem został Sergio Batista, pod wodzą którego 8 września Argentyńczycy pokonali w Buenos Aires mistrzów świata - Hiszpanów 4:1.
Maradona pracował z narodową jedenastką od listopada 2008 roku. Jego podopieczni z trudem wywalczyli awans do MŚ 2010. W RPA wygrali cztery mecze, ale w ćwierćfinale zostali rozgromieni przez Niemców.
zew, PAP