Sojusz Północnoatlantycki rozważa czy zgodzić się na propozycję Rosji i dyskutowałać z nią o sprawach bezpieczeństwa jak z pełnoprawnym członkiem NATO.
Oświadczenie takie złożył w Moskwie sekretarz generalny NATO George Robertson.
Według niego, nowa propozycja przewiduje powstanie specjalnej rady, w której Rosja "otrzymałaby prawo równości, ale także odpowiedzialności, jak również zobowiązanie, wynikające z uczestnictwa w organizacji, tworzącej konsens".
Sekretarz generalny NATO nie podał, jakimi problemami ze sfery bezpieczeństwa zajmowałaby się rada. Powstanie takiego ciała zaproponował w ubiegłym tygodniu brytyjski premier Tony Blair.
Robertson nie sprecyzował również, czy Rosja miałaby w radzie prawo weta. Powołanie takiego organu oznaczałoby "wielką zmianę, morze zmian w sposobach naszego współdziałania" - podkreślił sekretarz generalny.
nat, pap
Według niego, nowa propozycja przewiduje powstanie specjalnej rady, w której Rosja "otrzymałaby prawo równości, ale także odpowiedzialności, jak również zobowiązanie, wynikające z uczestnictwa w organizacji, tworzącej konsens".
Sekretarz generalny NATO nie podał, jakimi problemami ze sfery bezpieczeństwa zajmowałaby się rada. Powstanie takiego ciała zaproponował w ubiegłym tygodniu brytyjski premier Tony Blair.
Robertson nie sprecyzował również, czy Rosja miałaby w radzie prawo weta. Powołanie takiego organu oznaczałoby "wielką zmianę, morze zmian w sposobach naszego współdziałania" - podkreślił sekretarz generalny.
nat, pap