Jak powiedział Szuszkiewicz, opozycja białoruska nie czuje moralnego wsparcia ze strony Unii Europejskiej. Dodał, że od trzech lat przekonuje on ważnych polityków europejskich, żeby udzielili opozycji białoruskiej takiego wsparcia. - Bo polityka zagłaskiwania Łukaszenki jest błędna. Jego wychować się nie da. Powiem wprost: jeśli np. minister Sikorski chce wychowywać tego dyktatora, to to jest tak, jakby próbował przerobić wilka na wegetarianina - stwierdził Szuszkiewicz.
- My sami, powtarzam sami, rozwiążemy sprawy wewnętrzne, ale zewnętrzna stabilność, stabilność oceny tego, co się u nas dzieje, ona musi być. Co do wychowania naszego prezydenta, to my jego wychowywać nie będziemy, my jego odrzucimy - powiedział Szuszkiewicz, a zebrani powitali te słowa oklaskami.
Po tym wystąpieniu Szuszkiewicza b. prezydent Rumunii Emil Constantinescu zaproponował, by uczestnicy spotkania przygotowali apel, w którym zwrócą się do Unii Europejskiej o solidarność z białoruską opozycją, w którym to apelu znajdzie się "potępienie ciszy i bierności" Unii w sprawie Białorusi.pap, ps