Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew i jego małżonka przyjadą do Polski 6 grudnia - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
8 maja, podczas wizyty w Moskwie, rosyjskiego prezydenta do Polski zaprosił Bronisław Komorowski, wtedy pełniący obowiązki głowy państwa. Komorowski ponowił zaproszenie po wygranych wyborach.
Dmitrij Miedwiediew przyjedzie do Polski w towarzystwie żony Swietłany. Dla pierwszych dam obu państw - Anny Komorowskiej i Swietłany Miedwiediewej - zaplanowano oddzielny program wizyty. - Staramy się, by był jak najbardziej merytoryczny i nasycony - mówi "Rzeczpospolitej" o programie pobytu rosyjskiej pierwszej damy polski dyplomata.
Wiceszef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Karol Karski (PiS) skomentował, że byłoby dobrze, gdyby przy okazji wizyty rosyjski prezydent przywiózł ze sobą dokumenty związane ze zbrodnią katyńską. Zdaniem Krzysztofa Liska, eurodeputowanego PO, rosyjscy przywódcy zrozumieli, że polityki wobec Polski nie można prowadzić w oderwaniu od polityki wobec Unii Europejskiej.
zew, "Rzeczpospolita"