Do ich dyspozycji jest 80 służbowych aut, z czego siedem jest przeznaczonych do kasacji - poinformowało biuro prasowe Kancelarii Prezydenta. Jedno auto przypada więc na niespełna dziewięciu pracowników. Utrzymanie floty kosztuje kancelarię 280 tys. zł. Prezydenccy urzędnicy wydają na swoje samochody 3 mln 360 tys. zł rocznie - informuje "Rzeczpospolita".
Opiniuje, ale nie wiedział
Jerzy Budnik (PO), przewodniczący Komisji Regulaminowej, opiniującej budżet prezydenckiej kancelarii zapewnia, że o wydatkach na samochody nie wiedział. - Poproszę o wyjaśnienia - deklaruje poseł Platformy.
Kancelaria Prezydenta nie odpowiedziała na pytanie "Rzeczpospolitej", skąd taka liczba samochodów w Pałacu Prezydenckim i kto z nich korzysta. Wiadomo, że nie prezydent. Bronisław Komorowski ma do dyspozycji auta BOR.
Pałacowa flota nie ulegnie zmniejszeniu. - To narzędzie niezbędne dla realizacji celów, a nie obsługi osób - oświadczyła Kancelaria Prezydenta.
zew, "Rzeczpospolita"