Odrywanie Leppera od fotela (aktl.)

Odrywanie Leppera od fotela (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sejm rozpoczął rozpatrywanie wniosków SLD, PO, UP i PiS o odwołanie lidera Samoobrony Andrzeja Leppera z funkcji wicemarszałka Sejmu. Lepper - w rewanżu - zapowiada, że w Sejmie wystąpi z oskarżeniami o łapówkarstwo.
Sejm nie zgodził się aby przed rozpatrzeniem wniosków o odwołanie Leppera z funkcji wicemarszałka Sejmu zasięgnąć opinii komisji regulaminowej w tej sprawie. O zasięgnięcie opinii komisji regulaminowej wnosiła Samoobrona.
Za odwołaniem Andrzeja Leppera głosować będą posłowie koalicji rządowej i o opozycji. Jego los wydaje się przesądzony. Lepper już jako wicemarszałek łamał prawo, blokując eksmisje nielegalnego targowiska we Włocławku. Później publicznie nazwał kanalią ministra spraw zagranicznych, Włodzimierza Cimoszewicza.
Andrzej Lepper zapowiedział podczas spotkania z robotnikami Ursusa, że podczas debaty nad pozbawieniem go stanowiska marszałkowskiego "powie, kto kradnie i przyjmuje łapówki". Zapowiedział też, że wymieni nazwiska.
"To co dziś powiem, zagrzmi w całej Polsce. Usłyszycie kilka nazwisk, kto bierze i przyjmuje łapówki" - powiedział Lepper. "I nie zabiorą mi głosu" - dodał.
"Wszyscy chyba najedli się szaleju, za to, że powiedziałem - kanalia" - mówił Lepper, komentując głosy oburzenia po jego ataku na Cimoszewicza. W tłumaczeniu na polski oznacza to, że Lepper uważa, że ci co go krytykują nie są w pełni władz umysłowych, zachowują się jak po spożyciu środka halucynogennego.
les, pap
Czytaj też: Lepper idzie