Trybuna Leppera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trwa śledztwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie pomówienia przez Leppera dwóch ministrów oraz trzech polityków PO o przyjmowanie łapówek.
Jeden z liderów PO, Andrzej Olechowski składał jako pokrzywdzony w sprawie pomówienia przez Andrzeja Leppera w Sejmie o przyjmowanie korzyści majątkowych.
"Przedstawiłem znane państwu okoliczności, że tego dnia mnie w  ogóle nie było w Warszawie, nie mogłem być w Warszawie. Nigdy nie  uczestniczyłem w procederze brania pieniędzy niezgodnie z prawem, w związku z powyższym dla mnie ta sprawa jest zamknięta" -  powiedział Olechowski.
Olechowski pokazał dziennikarzom wbite do swojego paszportu dyplomatycznego pieczątki poświadczające wylot 12 listopada 2000 roku na Wyspy Kanaryjskie i powrót 19 listopada 2000 r. Według Leppera, 17 listopada w Warszawie Olechowski miał otrzymać 2 mln dolarów na kampanię wyborczą.
Paweł Piskorski, poseł PO - kolejny pokrzywdzony - powiedział, że nie może tak jak Andrzej Olechowski wykazać się pieczątką w paszporcie, gdyż był wtedy w kraju, pełnił obowiązki wynikające z funkcji prezydenta Warszawy "każde tłumaczenie się jest sprzyjaniem Lepperowi. Chodzi o to, żeby było wokół tego zamieszanie i to że państwo dziennikarze tu jesteście świadczy o tym, że to się udało" - powiedział.
"Mam nadzieję, że prokuratura jak najszybciej uzyska od Andrzeja Leppera wszystkie dokumenty, na które w tej sprawie się powołuje i  będzie można tę sprawę jak najszybciej wyjaśnić i jednoznacznie przeciąć" - dodał.
W jego ocenie, każdy dzień uchylania się przez Andrzeja Leppera od wycofania oskarżeń lub złożenia stosownych dokumentów jest szkodliwy.
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Zbigniew Jaskólski, warszawska prokuratura zwróciła się już do Andrzeja Leppera i klubu parlamentarnego "Samoobrona" o przekazanie jej materiałów, na które powoływał się on w swoim czwartkowym wystąpieniu w Sejmie.
les, pap