Odnosząc się do obecnych regulacji prawnych dotyczących nauki etyki rzecznik oceniła, że "nie jest realistyczne zakładanie, iż jeśli trzech lub dwóch uczniów w gminie, mieszkających w różnych wsiach, chce chodzić na etykę, to będą oni dwa razy w tygodniu dojeżdżać na lekcje do miejscowości oddalonej o 30, 40 kilometrów". - W sytuacji, gdy są w szkołach komputery, nauka etyki na odległość mogłaby zaistnieć: można zorganizować we wszystkich szkołach w gminie lekcje on-line w tym samym terminie, można zaangażować dla nich fantastycznego nauczyciela, który poprowadzi interaktywne zajęcia z uczniami - powiedziała Lipowicz. Jej zdaniem, skoro można w Polsce studiować przez internet, to nie powinno być problemów z nauką w szkole z wykorzystaniem tego medium.
Niezależnie od tego, Lipowicz opowiada się za zintensyfikowaniem nauczania filozofii i etyki na studiach podyplomowych dla nauczycieli tak, by takie studia były dostępne w każdym województwie. - Padały wątpliwości, co do tego czy katecheci i księża mogą ukończyć takie studia i uczyć etyki w szkole. Z punktu widzenia praw obywatelskich nie może być zakazu"- powiedziała Lipowicz.
pap, ps