Czy grozi nam blokada wschodniej granicy? Ministerialne zarządzenie wzburzyło celników. Twierdzą, że uderzy w pracujących na pierwszej linii - ujawnia "Rzeczpospolita".
"Nie będziemy wzywać do takich działań, bo nie mamy do tego prawa. Ale znam nastroje wśród celników i wiem, że to realne" - mówi gazecie Sławomir Siwy, przewodniczący Związku Zawodowego Celnicy PL. "Tak źle w naszej formacji nie było od lat" - dodaje.
Celników oburzyło ministerialne zarządzenie o tzw. wartościowaniu stanowisk, które weszło w życie 18 października. "Najbardziej uderzy w funkcjonariuszy, którzy pracują długo, wykonują poważne zadania, kontrole w terenie i ścigają przemytników, a nie są pupilami szefów" - uważa Artur Ciesielski, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w Służbie Celnej.
Wprowadzenie wartościowania wynika z przepisów ustawy o Służbie Celnej, która obowiązuje od 31 października 2009 r. Ministerstwo Finansów chwali rozwiązanie. Celnicy nie zostawiają na nim suchej nitki. "Otwiera furtkę do korupcji" - alarmuje Siwy. Więcej szczegółów w publikacji "Rzeczpospolitej".pap