Schetyna podkreślił na środowym briefingu w Sejmie, że na pewno w imieniu Sejmu wieniec złożą na pogrzebie przewodniczący trzech klubów: PO - Tomasz Tomczykiewicz, PSL - Stanisław Żelichowski oraz SLD - Grzegorz Napieralski. - Oni oficjalnie będą reprezentować Sejm RP na pogrzebie - dodał marszałek.
- Każda inna obecność jest organizowana przez kluby - tak Schetyna odpowiedział na pytanie, czy wieniec w imieniu Sejmu będzie też składał szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Schetyna podkreślił, że ma wiedzę, iż szefowie klubów ustalali, co zrobić, żeby reprezentacja Sejmu w trakcie uroczystości pogrzebowych była godna. - Ja tylko ułatwiam i współorganizuję wyjazd trzech przewodniczących - mówił. Schetyna poinformował, że sam się na uroczystość nie wybiera. - Nie mogę być - powiedział.
W uroczystościach pogrzebowych weźmie udział prezydent Bronisław Komorowski, który będzie obecny podczas mszy świętej w katedrze łódzkiej. Obecność na pogrzebie Rosiaka deklarują politycy PiS. W uroczystości planuje wziąć udział szef tej partii Jarosław Kaczyński.
We wtorek w ubiegłym tygodniu do łódzkiej siedziby PiS wtargnął 62-letni Ryszard C., który zaatakował znajdujące się tam osoby. Zastrzelił Marka Rosiaka, męża b. wiceprezydent Łodzi, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego. Później - jak ustalili śledczy - strzelił do 39-letniego asystenta posła Jagiełły - Pawła Kowalskiego; gdy chybił, zaatakował go paralizatorem i ranił nożem. Świadkowie tragedii twierdzą, iż krzyczał, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego i "powystrzelać pisowców".pap, ps