"Europa ogłosiła cennik wolnych wyborów w Białorusi" - ogłasza niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti". Według niej obietnicę trzech miliardów euro dla Białorusi w ciągu najbliższych trzech lat minister Sikorski złożył "znając pragmatyzm strony białoruskiej". Komentując słowa Guido Westerwellego o ważności dostępu opozycji do mediów przed grudniowymi wyborami prezydenckimi na Białorusi, gazeta przewiduje: "Tu formalnie będzie tip-top, kandydaci będą mieli godzinę czasu w radio i telewizji i miejsce dla swoich programów w kilku gazetach, ale to wszystko kropla w morzu oficjalnej propagandy".
Opozycyjna "Nasza Niwa" wskazuje, że Alaksandr Łukaszenka publicznie przedstawił to samo stanowisko, co na poprzednim spotkaniu z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite - "o tym, jakoby wcześniej nie było fałszowania wyborów i nie będzie go i tym razem". "Można powiedzieć, że niemal wszyscy są zadowoleni z wizyty. Europejscy ministrowie usłyszeli obietnicę, że wybory będą sprawiedliwe, Łukaszenka - że być może będą uznane, opozycja - że będzie dalej popierana. Zresztą, póki co wszystkie obietnice opierają się tylko na słowach" - konkluduje "Nasza Niwa".
PAP