Na krótko przed przejęciem przez Partię Republikańską władzy nad Izbą Reprezentantów główny doradca Baracka Obamy do spraw bezpieczeństwa oznajmił, że oczekuje, iż Republikanie będą kontynuowali wspieranie prezydenckiej administracji w kwestiach dotyczących strategii polityki zagranicznej.
- Od samego początku nasze wysiłki dążyły do skupiania się na jasno sprecyzowanych i świadomie realizowanych amerykańskich celach i posiadaliśmy w tym obupartyjne poparcie. Oczekujemy, że taki rodzaj wsparcie będzie kontynuowany tak, jak to tylko teraz możliwe - powiedział podróżującym z Obamą do Indii amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Tom Donilon.
Komentatorzy spodziewają się, że po zmianie układu sił w amerykańskiej polityce, na Baracka Obamę wywierana będzie większa presja jeśli chodzi o prowadzenie agresywnej polityki zagranicznej, co między innymi oznaczałoby użycie większej ilości oddziałów w Afganistanie i przedłużenie misji wojskowej w tym kraju.
Reuters, kk
Komentatorzy spodziewają się, że po zmianie układu sił w amerykańskiej polityce, na Baracka Obamę wywierana będzie większa presja jeśli chodzi o prowadzenie agresywnej polityki zagranicznej, co między innymi oznaczałoby użycie większej ilości oddziałów w Afganistanie i przedłużenie misji wojskowej w tym kraju.
Reuters, kk