Chiny wyraziły oburzenie przyznaniem w październiku nagrody Liu, który został skazany na 11 lat więzienia pod zarzutem dążenia do przewrotu. Liu opowiadał się za demokratyzacją kraju i wprowadzeniem systemu wielopartyjnego. Ostrzegł też kraje europejskie, że poparcie dla niego będzie postrzegane przez Chiny jako obraza dla ich systemu sądowego. W ubiegłym miesiącu premier Japonii Naoto Kan oświadczył, że byłoby dobrze gdyby Chiny uwolniły Liu, jednak nie wyjaśnił swojego stanowiska.
Relacje pomiędzy Japonią i Chinami uległy ochłodzeniu od września, kiedy japońska straż przybrzeżna zatrzymała kapitana chińskiego statku rybackiego, który zderzył się z jej okrętami w pobliżu spornych wysp na Morzu Wschodniochińskim. Wyspy, po japońsku nazywane Senkaku, a po chińsku Diaoyu, są obecnie kontrolowane przez Japonię. W ich pobliżu mogą znajdować się znaczne rezerwy gazu ziemnego i ropy.
PAP, arb