Kaczyński: musimy odrzucić socjotechnikę nienawiści

Kaczyński: musimy odrzucić socjotechnikę nienawiści

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Prezes PiS Jarosław Kaczyński apelował w czasie łódzkiej konwencji PiS, aby w wyborach samorządowych odrzucić "socjotechnikę nienawiści", którą - jak mówił - stosuje partia rządząca. Na początku swojego przemówienia wspomniał zabitego w Łodzi działacza PiS Marka Rosiaka. Prezes PiS podkreślił, że zamordowanie Rosiaka było "wynikiem stanu głębokiej choroby moralnej części naszej klasy politycznej".
Przed rozpoczęciem konwencji jej uczestnicy minutą ciszy uczcili pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pozostałych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, jak również ofiar napaści na biuro PiS w Łodzi.

- Przyjęto taką zasadę w polskim życiu publicznym w ostatnich latach, że jeżeli już nie da się nie powiedzieć czegoś krytycznego o Platformie Obywatelskiej, to mówi się nie o PO, tylko o całej klasie politycznej. Otóż nie, proszę państwa, to nie my siejemy wiatr, to nie my uczyniliśmy z nienawiści do politycznego przeciwnika podstawową metodę działania, można powiedzieć fundament swoich rządów - mówił do uczestników konwencji Kaczyński. - I z tym trzeba skończyć - dodał prezes PiS.

Kaczyński ocenił, że okazją do odrzucenia socjotechniki nienawiści są zbliżające się wybory samorządowe, które powinny być odpowiedzią na to, co dzieje się w kraju. - Powinny być odpowiedzią, która będzie niezgodą na taką praktykę. W polityce można się różnić, w polityce dzisiejszej są dwie główne partie i każda z nich reprezentuje radykalnie odmienny program, wizje kraju. Nie ma co się oszukiwać, że jest tu jakieś podobieństwo - mówił Kaczyński. Podkreślił, że PO i PiS różnią się w podejściu m.in. do polityki rolnej, zagranicznej, kulturalnej czy prywatyzacyjnej. - Ale w kraju cywilizowanym i demokratycznym takie nawet bardzo daleko idące różnice są rzeczą normalną i nie muszą prowadzić do tego rodzaju skutków pod jednym warunkiem, że nikt nie przyjmuje, że socjotechnika nienawiści jest znakomitym sposobem utrzymywania się przy władzy - atakował Platformę prezes PiS.

Mówiąc o zbliżających się wyborach samorządowych, prezes PiS powiedział, że decyzje, które podejmą wyborcy odnosić się będą do tego "jak będziemy rządzeni w sprawach codziennych, najważniejszych dla naszego codziennego życia". - Samorząd to jest ta władza najbliższa. Bardzo dużo od niej zależy - zaznaczył. Według Kaczyńskiego działające od 20 lat samorządy sprawdziły się i udowodniły, że są niezbędnym elementem demokracji. Prezes PiS zaznaczył jednak, że w wielu wypadkach samorządy popadły w rutynę. Zdaniem prezesa PiS często mamy do czynienia z wyłącznym liczeniem na środki zewnętrzne, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy. - To należy przełamać i chce tego dokonać PiS - zapewniał lider partii. Dodał, że PiS ma koncepcję, jak tego dokonać. - Sprowadza się ona do jednego słowa - więcej. Więcej poprzez samorząd - mówił Kaczyński. I podkreślił, że chodzi o to, by wszelkie strategie i plany, które obecnie są "często martwe" były "żywe". - Musimy wykorzystać ogromną siłę, która tkwi w planowaniu. Ona pozwala racjonalizować wydatki, określać właściwe cele - przekonywał. Jak mówił, PiS chce uczyć dobrego planowania, zlikwidować bariery, które samorząd stworzył dla ludzi, chcących się przebić, żyć na własny rachunek.

PAP, arb