Były premier i obecny szef dyplomacji Słowacji Mikulasz Dzurinda ponownie stanął na czele głównego ugrupowania słowackiej koalicji rządzącej, Słowackiej Unii Demokratycznej i Chrześcijańskiej - Partii Demokratycznej (SDKU-DS). Z centroprawicowej SDKU-DS wywodzi się również obecna szefowa rządu Iveta Radiczova.
O wyborze Dzurindy na przewodniczącego na kolejne cztery lata zdecydowali delegaci odbywającego się w Bratysławie kongresu partii. Minister spraw zagranicznych był jedynym kandydatem. Część uczestników zjazdu proponowała, by kierownictwo objęła premier Radiczova, ta jednak stanowczo odmówiła.
Dzurinda po ogłoszeniu ponownego wyboru na szefa SDKU-DS podkreślił, że partia będzie mocno wspierać szefową rządu. - Chcemy silnej Słowacji, chcemy, aby premier odnosiła sukcesy, dlatego będziemy jej z całych sił pomagać - oświadczył. Były premier ostro skrytykował opozycję. - Na Słowacji nie ma zwykłej socjaldemokracji, lecz skorumpowana, nieodpowiedzialna grupa dawnych komunistów - mówił o partii byłego premiera Roberta Fico, Smer-SD.
Słowacka Unia Demokratyczna i Chrześcijańska - Partia Demokratyczna po czerwcowych wyborach parlamentarnych wprowadziła do 150-miejscowej izby 28 deputowanych. Wraz z trzema pozostałymi ugrupowaniami koalicji: Wolnością i Solidarnością (SaS), Ruchem Chrześcijańsko-Demokratycznym (KDH) i partią na rzecz porozumienia węgiersko-słowackiego Most-Hid dysponuje w Radzie Narodowej poparciem 79 głosów. 55-letni Mikulasz Dzurinda dwukrotnie pełnił funkcję szefa słowackiego rządu: w 1998 i 2002 roku. W latach 90. wieku był ministrem transportu, a od lipca 2010 jest szefem resortu spraw zagranicznych.PAP, arb