Jego zdaniem uwolnienie laureatki pokojowego Nobla może być wynikiem tego, że generałowie rządzący Birmą nie są w stanie dłużej znieść swojej izolacji. - Może zrozumieli, że jeśli ona nie zostanie uwolniona, nie będą mieli już nadziei na wznowienie jakiegokolwiek dialogu ze wspólnotą międzynarodową - ocenił.
- Uwolnienie Aung San Suu Kyi dowodzi, że protest i interwencja, ingerowanie w imię wolności są słuszne i skuteczne. Pomagają - powiedział Elie Wiesel. I zauważył: "Ważny jest ten wielki dowód na to, że presja świata na rzecz więźniów sumienia, odważnych ludzi takich jak ona, może przynieść skutek".
Rozmówca rzymskiego dziennika podkreślił, że trzeba zrobić wszystko, by doprowadzić do uwolnienia z więzienia w Chinach dysydenta Liu Xiaobo, laureata tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla. - Prawdopodobnie uwolnienie Aung San Suu Kyi może mu pomóc - ocenił Wiesel.
PAP