Merkel wypowiedziała się przeciwko obniżeniu podatków w najbliższym czasie, czego żądają liberałowie oraz część chadeków. Pierwszeństwo ma konsolidacja budżetu - przekonywała, przypominając o rekordowym zadłużeniu finansów państwa. Po raz kolejny broniła również budzących gwałtowne protesty planów budowy nowego dworca kolejowego w Stuttgarcie w Badenii-Wirtembergii oraz decyzji o wydłużeniu okresu eksploatacji 17 niemieckich elektrowni atomowych o średnio 12 lat. - Potrzebujemy technologii pomostowych w energetyce zanim wkroczymy w erę energii opartej na źródłach odnawialnych - dodała.
Zdaniem Merkel, alternatywą wobec chadecko-liberalnej koalicji nie jest ani kolejna "wielka koalicja" CDU/CSU z SPD, która "ucieka przed odpowiedzialnością i rzeczywistością", ani też sojusz chadeków i Zielonych, którzy są "zawsze przeciwko". - Taka koalicja to iluzje, urojenia - powiedziała. Zdaniem Merkel, zadaniem chadeków i liberałów jest zapobieżenie dojściu do władzy koalicji złożonej z socjaldemokratów, Zielonych oraz postkomunistycznej Lewicy.
pap, ps